Nieprawda. Sklep MUSI odpowiedzieć bankowi (klientowi zresztą też) w terminie na zapytania dotyczące reklamacji. To jest w umowie każdego sklepu podpisywanej na obsługę kart. Jeśli sklep nie odpowie bankowi, chargeback, który dokonywany jest z reguły od razu po zgłoszeniu klienta jest utrzymywany na korzyść klienta.

Ten artykuł otwiera trylogię, z której dowiesz się co to jest Biuro Informacji Kredytowej, co to jest historia kredytowa, jak wyliczana jest ocena punktowa naszej wiarygodności kredytowej (scoring BIK) i dlaczego warto dbać o to by Twoja ocena punktowa była jak najwyższa. Pokażę Ci także na przykładzie, na podstawie moich kilkumiesięcznych badań, jak zmienia się ocena punktowa BIK osoby, która występuje o kredyt hipoteczny, likwiduje i zakłada karty kredytowe, oraz regularnie spłaca swoje zobowiązania kredytowe. Czytaj także: Jak podnieść scoring BIK Według mojej wiedzy jest to pierwszy tego typu “test działania BIK” w Polsce, którego wyniki zostały opublikowane 🙂 I dlatego, na podstawie zebranych danych, spróbuję potwierdzić lub obalić kilka mitów, które można znaleźć na forach internetowych, np. to, że “każdy złożony wniosek o kredyt hipoteczny obniża scoring BIK o 17 punktów”. Od razu napiszę, że to nieprawda. A po szczegóły zapraszam do tego i kolejnych artykułów 🙂 Wstęp: Zdolność kredytowa i wiarygodność kredytowa Zdolność kredytowa i nasza wiarygodność jako dłużnika – to dwa kluczowe parametry, które banki biorą pod uwagę przy podejmowaniu decyzji czy przyznać nam kredyt, pożyczkę lub kartę kredytową. Nasza wiarygodność jako pożyczkobiorcy może być również sprawdzana przy próbie zakupu produktów na raty (o ile instytucja obsługująca system ratalny ma prawo ją weryfikować). Można śmiało powiedzieć, że zdolność kredytowa i wiarygodność kredytowa, to jedyne parametry w procesie udzielania kredytu, na które mamy realny wpływ. Ale o ile zdolność kredytową każdy bank ocenia samodzielnie (i poszczególne banki zasadniczo się różnią pod względem oceny naszych zarobków i kosztów), to nasza wiarygodność jako dłużnika weryfikowana jest przez banki centralnie – w Biurze Informacji Kredytowej (BIK). Jeśli planujesz kiedyś wzięcie kredytu, np. kredytu hipotecznego, to warto zawczasu zadbać o to, by Twoja ocena w oczach BIK była jak najlepsza. Jeśli bowiem będziesz posiadał zbyt niską ocenę punktową, to… może okazać się, że pomimo wysokich dochodów żaden bank nie będzie chciał Ci przyznać kredytu! I w drugą stronę: jeśli “spaskudzisz” sobie swoją historię kredytową (np. nieregularnie będziesz spłacał zobowiązania), to możesz być pewien, że informacja taka trafi do BIK, co utrudni Ci korzystanie z finansowania banków. I to, dlatego takim zainteresowaniem cieszą się wszelkie “pożyczki bez BIK” udzielane przez instytucje parabankowe. Osoby, które posiadają niski scoring BIK, nie mają po prostu szansy na pożyczenie pieniędzy od banku. Artykuł o BIK zdecydowałem się podzieliłem na trzy części (pierwotnie planowałem dwie): W pierwszej (w tym artykule) opisuję BIK, scoring, sposób przetwarzania naszych danych, zasady “resetowania” naszej oceny punktowej oraz sam sposób zamawiania i czytania raportu BIK. W drugiej części, którą opublikują w najbliższych dniach, pokażę Ci wyniki moich badań dotyczących zmiany scoringu BIK w wyniku wykonywania różnych operacji finansowych. Dodatkowo obalę kilka mitów 🙂 W trzeciej części przedstawię sposoby kreatywnego budowania naszej wiarygodności kredytowej i dbania o utrzymanie dobrego scoringu w BIK. Zastrzeżenie Jedną rzecz muszę zaznaczyć już na samym początku: pomimo, że staram się pisać tą trylogię według mojej najlepszej wiedzy i najrzetelniejszego testu, jaki udało mi się przeprowadzić, to wiedz, że mogę się mylić bądź przedstawiane przeze mnie informacje mogą być reprezentatywne tylko dla części Polaków. Sposób wyliczania scoringu BIK jest złożony i niepubliczny. Moja analiza poniżej opiera się na próbie zestawiania różnych faktów i wprowadzanych zmian w finansach i cyklicznym, mniej więcej co miesiąc, weryfikowaniu oceny punktowej w BIK. Całą metodologię mojego badania przedstawię Ci poniżej. W tym artykule wykorzystywałem zarówno oficjalnie dostępne informacje (np. z materiałów informacyjnych BIK), jak i moje prywatne opinie i obserwacje. Zanim wyciągniesz daleko idące wnioski, wiedz, że każda osoba ma indywidualną sytuację i historię kredytową. Nie traktuj niczego jako pewnik! Powinieneś mój artykuł potraktować jako solidny zestaw wskazówek, ale lepiej będzie jeśli podobny eksperyment wykonasz samodzielnie. Tylko wtedy uzyskasz pewność jak konkretne ruchy finansowe, wykonywane przez Ciebie samego, wpływają na Twoją punktację w Biurze Informacji Kredytowej. Sprawdź również: Scoring BIK a kredyt hipoteczny Pamiętaj, że dla BIK każdy przypadek jest indywidualny 🙂 I pamiętaj też, że ja nie jestem doradcą finansowym, kredytowym itp. Ale optymistycznie myślę, że o scoringu BIK dowiesz się z tego artykułu więcej, niż u tych doradców. Powiem Ci, że eksperyment ten przeprowadzałem między innymi dlatego, że mało kto potrafił mi opowiedzieć jak zmienia się BIK-owa wiarygodność kredytobiorcy, który posiada 1, 2, 3… itd. kredyty hipoteczne, karty kredytowe i inne zobowiązania. Rys historyczny: skąd wziął się BIK i scoring BIKSco CreditRisk Biuro Informacji Kredytowej zostało powołane w 1997 r. przez Związek Banków Polskich. Od tamtego czasu udostępnia ono pozytywne i negatywne informacje dotyczące klientów banków i innych instytucji ustawowo uprawnionych do udzielania kredytów (np. SKOK-i). Istotne jest to, że tylko te instytucje (dalej będę dla uproszczenia pisał “banki”), które przekazują dane do BIK, mogą zwracać się do BIK z prośbą o udostępnienie danych dotyczących klientów. BIK na swojej stronie WWW przyznaje się, że przez cały okres działalności wydał już ponad 227 mln raportów z historią kredytową Polaków. Czym jest scoring? Zacytuję oficjalną definicję scoringu ze strony BIK: „Scoring jest metodą punktowej oceny ryzyka kredytowego. Polega ona na określeniu wiarygodności kredytowej Klienta na podstawie porównania jego profilu z profilem Klientów, którzy już otrzymali kredyty. Im bardziej profil danego Klienta jest podobny do profilu Klientów terminowo spłacających swoje kredyty w przeszłości, tym lepszą ocenę punktową otrzyma ten Klient” Oczywiście dla naszego scoringu duże znaczenie ma na ile my sami wywiązujemy się ze spłacania swoich zobowiązań, ale już z powyższej definicji wynika, że nasza ocena punktowa, nie zależy tylko od nas samych. To, na co BIK zwraca uwagę przy wyliczaniu naszego “współczynnika wiarygodności”, to przede wszystkim: Terminowość spłacania zobowiązań Skłonność do zadłużania się Przekraczanie limitów debetowych na kontach i kredytowych na kartach Ale to nie wszystko. Nasz scoring zależy też od innych, podobnych nam osób. Jak BIK określa to do kogo jesteśmy podobni? Tego nie wiem, ale przypuszczam, że bierze pod uwagę przedział wiekowy, w którym się znajdujemy, liczbę zobowiązań oraz po prostu współczynnik spłacalności zobowiązań w grupie, do której zostaliśmy zakwalifikowani. Przykładowo: jeśli mamy kredyt hipoteczny i dwie karty kredytowe i jesteśmy w grupie wiekowej 30-35 lat, to nie liczy się tylko to czy my nie mamy problemów ze spłatą zobowiązań, ale też to czy inne podobne nam osoby, też nie mają takich problemów. Podsumowując: możemy mieć pecha i pasować profilem do notorycznych dłużników! Z powyższego wynika również, że nasz scoring może zmieniać się w miarę upływu czasu, bez względu na to czy liczba naszych zobowiązań jest stała. Przykładowo: jeśli z grupy 30-35 lat (przykładowa, bo nie wiem jakie przedziały stosuje BIK w swoich modelach kalkulacji ryzyka/scoringu), wejdziemy do grupy 36-44 lat – bo po prostu mieliśmy już 36-te urodziny, to nasza ocena punktowa może spaść (lub wzrosnąć) w zależności od tego jaka jest średnia ocena wiarygodności docelowej grupy. Dlaczego warto mieć dobrą ocenę punktową Scoring BIKSco CreditRisk, bo tak brzmi pełna nazwa tego systemu punktowej oceny klienta, to de facto standard oceny wiarygodności kredytowej klienta polskich banków. Posiadanie dobrego scoringu daje szansę nie tylko na brak problemów z uzyskaniem kredytu, ale przekłada się także na potencjalnie lepsze warunki kredytowe. Z drugiej strony słaby wynik punktowy, w powiązaniu z licznymi kredytami, może uniemożliwić otrzymanie kolejnego kredytu bez względu na rzeczywistą zdolność kredytową! Podstawowymi czynnikami obniżającymi scoring BIK są: Opóźnienia w spłacie swoich kredytów Ilość kredytów, w których spłacie masz opóźnienia Wysokość kwoty, ze spłatą której się opóźniasz Długość opóźnienia w spłacie kredytu Długość okresu, po którym nastąpiło kolejne opóźnienie w spłacie po poprzednim opóźnieniu Przekroczenie limitu kredytowego Kwota przekroczenia limitu kredytowego Długość okresu, po którym nastąpiło kolejne przekroczenie limitu kredytowego Ile masz gwiazdek szeryfie? Scoring BIK przedstawiany jest w jednej z dwóch postaci: Gwiazdek – od jednej do pięciu Punktów – od minimalnej liczby 192 (nie pytajcie mnie dlaczego akurat tyle :-)) do 631 punktów. Oczywiście im więcej gwiazdek i punktów – tym lepiej 🙂 Dokładną rozpiskę konwersji punktów na gwiazdki przedstawiam poniżej: 192 do 279 punktów = 1 gwiazdka 280 do 367 punktów = 2 gwiazdki 368 do 455 punktów = 3 gwiazdki 456 do 543 punktów = 4 gwiazdki 544 do 631 punktów = 5 gwiazdek Pewnie teraz zacząłeś się zastanawiać, gdzie się plasujesz i jak wypadasz na tle innych osób. Według BIK średnia ocena Polaków, to 528,8 punktów, czyli 4 gwiazdki. Jeśli masz więcej – to już jest nieźle 🙂 Ponad 50% osób ma ocenę pomiędzy 516 a 569 punktów Tylko 3% osób ma ocenę powyżej 600 punktów Tylko 0,5% osób ma ocenę poniżej 299 punktów Kiedy wyliczany jest scoring? W powszechnym przekonaniu scoring BIK to ocena punktowa wiarygodności klienta, która jest na stałym poziomie (o ile nie zachodzą zmiany w Twojej sytuacji finansowej). Tak jednak nie jest. Scoring BIK to stan chwilowy. Scoring to jednorazowo udostępniana wartość, która wyliczana jest po każdym zapytaniu o status klienta w BIK. I dlatego wartość ta może się dynamicznie zmieniać, gdyż nawet fakt odpytania przez bank o nasz status, może wpływać na nasz scoring – w szczególności wtedy, gdy takich zapytań wpływa do BIK wiele, np. po równoległym złożeniu wielu wniosków o kredyt hipoteczny. Ile takich wniosków trzeba złożyć, aby wpłynęło to na nasz scoring? Tego nie wiem. Ale wiem, że nie jest prawdą jakoby każdorazowe złożenie wniosku kredytowego obniżało scoring o konretną liczbę punktów. Wiem to z praktyki, gdyż w przypadku mojego eksperymentu, złożenie wniosku kredytowego w żaden negatywny sposób nie odbiło się na scoringu. Ale o tym będę pisał w szczegółach w kolejnym artykule 🙂 Zobacz również: Część 3: 8 zasad, dzięki którym zbudujesz dobrą historię kredytową w BIK Powiedziałem już, że BIK aktualizuje nasz scoring i dane przy każdym zapytaniu. A kiedy mogą następować takie zapytania? Jeśli nie mamy jeszcze żadnego kredytu, to BIK aktualizuje nasze danych w momencie składania przez nas wniosku kredytowego, oraz ponownie – już po zaciągnięciu kredytu. BIK nie robi tego sam z siebie – tak naprawdę zapytania przychodzą z banków i inicjowane są przez nasze działanie (złożenie wniosku kredytowego). Inaczej jest w przypadku już istniejącego zobowiązania kredytowego. Jeśli masz kredyt w banku, to bank powinien przynajmniej raz w miesiącu aktualizować dane dotyczące stanu Twojego kredytu (przez cały okres trwania kredytu). To dzięki temu BIK posiada dokładną historię kredytową i wie, czy na bieżąco spłacasz swoje zobowiązania. Każdy z Twoich kredytów może przybierać jeden z przedstawionych poniżej statusów. W prawdziwych kłopotach są Ci, którzy płatności rat opóźnią powyżej 60 dni. Ich scoring spada i znacznie trudniej będzie im wziąć kolejny kredyt. Jak długo BIK przetwarza i udostępnia nasze dane? Pewnie teraz już zaczynasz się zastanawić co tak naprawdę wie o Tobie BIK. Przypomnij sobie, czy nie spóźniłeś się kiedyś ze spłatą karty kredytowej, albo czy nie miałeś problemów z terminową spłatą kredytu. Jak długo BIK będzie pamiętał o Twojej nieterminowości? Do kiedy może przetwarzać i udostępniać dane dotyczące naszych zobowiązań – także tych, które już spłaciliśmy? To wszystko zależy 🙂 Kluczowa jest tutaj odpowiedź na pytanie: czy przy zawieraniu zobowiązania kredytowego (czyli przy podpisywaniu umowy) zgodziłeś się na to by BIK przetwarzał dane dotyczące tego zobowiązania także po jego wygaśnięciu / zakończeniu? Naprawdę tego nie wiem. Ja pamiętam, że przy moich zobowiązaniach nie wyrażałem takiej zgody, co ma niestety swoje plusy i minusy. Minusem jest to, że jeśli, np. miałem świetną historię spłaty karty kredytowej, to po zamknięciu tej karty – cała moja historia dotycząca tej karty… nie jest już dostępna dla banków. Czyli potwierdzenie mojej rzetelności i terminowości zostało wymazane na moje własne życzenie. Gdybym wyraził powyższą zgodę, to BIK przetwarzałby i udostępniał moją historię kredytową bankom w nieskończoność. Ale skoro nie wyraziłem zgody, to BIK nadal może przetwarzać moje dane bez mojej zgody (i to aż przez 5 lat), ale tylko w ściśle określonych przypadkach: Jeśli nie regulowałem zobowiązań Jeśli dopuściłem się zwłoki w spłacie raty powyżej 60 dni i upłynęło 30 dni od momentu poinformowania mnie przez kredytodawcę o zamiarze przetwarzania moich danych bez zgody Warto też wiedzieć, że przez 12 lat od wygaśnięcia zobowiązania, BIK może przetwarzać Twoje dane w celach budowy modeli statystycznych do oceny ryzyka kursowego. W tym przypadku dane są anonimizowane, tzn. są to prawdziwe dane i prawdziwa historia, ale bez Twoich danych osobowych. Kiedy scoring się resetuje? Już widzę, jak próbujesz sobie przypomnieć czy i kiedy ostatnio przekroczyłeś termin spłaty Twojej karty kredytowej. Wbrew pozorom to, że BIK będzie dłużej przetwarzał Twoje dane, to tylko mniejsze zło. Dużo gorszą konsekwencją nieterminowej spłaty rat jest czasowe obniżenie scoringu, co potrafi nieźle zamieszać w możliwości brania kolejnych pożyczek lub kredytów. Jeśli przytrafi Ci się opóźnienie w spłatach, to BIK istotnie obniża scoring BIK w ciągu 12 miesięcy od wystąpienia zaległości lub opóźnienia. Kluczowe jest tu słowo “istotnie”, ale nie wiadomo co one znaczy. Jeśli macie jakieś doświadczenie lub wiedzę w tym obszarze, to bardzo proszę o komentarz. Ale ta kara nie kończy się po 12 miesiącach. Skutki nieterminowego opłacania zobowiązań skutkują obniżonym scoringiem także w 2 i 3 roku po przekroczeniu terminów płatności. BIK deklaruje, że jeśli ureguluje się wszystkie zaległości i nie będzie się miało kolejnych zaległości przez okres trzech lat, to scoring powróci do pierwotnego poziomu. Podsumowując: jeśli zdarzy Ci się “wpadka” w terminowej spłacie i Twoja zaległość przekroczy 30 dni, to powrót do scoringu sprzed wpadki, będzie wymagał aż 3 lat systematycznego spłacania zobowiązań. Rodzaje raportów BIK Swój scoring możesz sprawdzić samodzielnie w dowolnym momencie, zamawiając w BIK raport z oceną Twojej wiarygodności kredytowej. Zanim zamówisz raport, musisz wybrać jeden z dostępnych rodzajów. Do dyspozycji masz kilka możliwości: Informacja ustawowa – to podstawowy typ raportu, który raz na 6 miesięcy masz prawo otrzymać od BIK bez opłat. Zawiera podstawowe dane o kredytobiorcy oraz jego historii finansowej. Ta wersja raportu jest najuboższa. Raport PLUS – to pełny raport Twojej historii kredytowej. Zawiera dodatkowo część, w której znajduje się podsumowanie ze szczegółową liczbą zobowiązań klienta. Raport ten nie zawiera jednak informacji o ocenie punktowej, czyli Twojego scoringu. Niemniej jednak, jeśli zależy Ci tylko na weryfikacji historii kredytowej, to ten typ raportu jest w zupełności wystarczający. Raport PLUS z informacją o ocenie punktowej – jak sama nazwa wskazuje jest to pełna wersja raportu, która oprócz oceny gwiazdkowej zawiera także scoring BIK w postaci punktowej. Raporty PLUS możesz otrzymać w wersji polskojęzycznej, angielskojęzycznej lub w wersji angielsko-polskiej. Wydanie raportu BIK wiąże się z koniecznością poniesienia opłaty. Wysokość tych opłat na dzień publikacji tego artykułu, znajdziesz na poniższym rysunku: Ja zawsze zamawiam Raport PLUS z informacją o ocenie punktowej – tylko on pozwala mi precyzyjnie zaobserwować czy moja ocena punktowa wzrasta czy spada. Zamawiam raporty wyłącznie w polskiej wersji językowej. Sposób zamawiania raportów BIK Raport BIK możesz zamówić na dwa sposoby: bezpośrednio w BIK lub w banku, o ile ten współpracuje z BIK. Aby zamówić raport w BIK musisz przejść przez dosyć karkołomną procedurę: wejść na stronę kliknąć “Klient indywidualny”, a następnie wybrać rodzaj raportu i kliknąć “wypełnij wniosek” – już tutaj może Ci się przytrafić pierwsza niespodzianka. Wniosek przez Internet można złożyć tylko w godzinach 7:00 – 22:00 a w niedzielę 7:00 do 21:00. I do tego internetowy system składania wniosków ma podobnie jak my-pracujący dni wolne od pracy 🙂 Nie rozumiem czym szkodziłoby BIKowi przyjmowanie wniosków non-stop… Po wypełnieniu wniosku musimy go dodatkowo wydrukować i podpisać odręcznie, a następnie wysłać tradycyjną pocztą do BIK. Ten krok wydłuża istotnie całą procedurę. Oprócz tego musimy przelać zapłatę za raport na konto BIK. UWAGA: BIK nie obsługuje płatności przez Internet – trzeba po prostu wykonać przelew ze swojego konta. Na koniec mamy do wyboru: możemy odebrać raport osobiście w biurze obsługi klienta BIKu lub poprosić o jego przysłanie pocztą (także tradycyjną). I na koniec tej karkołomnej procedury, po wielu dniach, możemy się cieszyć otrzymanym raportem (w wersji papierowej). Niestety przy tej procedurze nie otrzymasz, np. pliku PDF e-mailem. Powyższa procedura, poza swoją czasochłonnością, ma jeden istotny minus: nie wiadomo kiedy dokładnie BIK przygotuje dla nas raport. Dopiero po jego otrzymaniu dowiemy się, z jaką datą został przygotowany. Alternatywą, dostępną jedynie dla klientów banków Inteligo, iPKO i Meritum Bank, jest możliwość zamówienia raportów BIK przez system bankowości elektronicznej. Ja polecam Meritum Bank, który oprócz możliwości zamawiania raportu BIK, daje również zwrot za transakcje dokonywane kartą Meritum (1% zwrotu o czym szczegółowo pisałem w artykule o moneyback) oraz posiada całkiem dobre warunki na lokatach i kontach oszczędnościowych. Jeśli chciałbyś założyć konto w Meritum Bank, to będzie mi miło jeśli zdecydujesz się to uczynić poprzez ten link (jeśli to uczynisz, to otrzymam z tego tytułu prowizję – Ciebie nic to dodatkowo nie kosztuje, a ja mogę w ten sposób zarobić). W przypadku banków, procedura odpytywania o scoring w BIK jest znacznie łatwiejsza. Opiszę jak wygląda ona w Meritum Bank: Loguję się do banku internetowego. Składam elektronicznie wniosek o raport BIK – w Meritum Bank mogę wybrać każdą z płatnych wersji raportu. Otrzymuję SMS z Meritum potwierdzający, że złożyłem wniosek. Po jakimś czasie (czasami 30 minut a czasami nawet 3 godziny) otrzymuję SMS z BIKzawierający dwa hasła: Hasło do strony WWW Hasło do pliku PDF z raportem Loguję się do systemu banku, otwieram listę zrealizowanych wniosków i tam widzę link przekierowujący do strony umożliwiającej pobranie raportu. Na docelowej stronie (w BIK) wpisuję hasło do strony WWW i pobieram plik PDF, który otwieram podając drugie z przesłanych SMS-em haseł. Z mojej perspektywy odpytywanie o status w BIK za pośrednictwem banków, ma same zalety: Raport otrzymuję w formie elektronicznej (jako PDF), dzięki czemu łatwo mi go przechowywać i archiwizować Raport otrzymuję zazwyczaj w dniu, w którym o niego wystąpiłem – jeśli tylko składam wniosek w godzinach działania systemu BIK 😉 Raport taki jest tańszy 🙂 – standardowo w BIK Raport PLUS ze scoringiem kosztuje mnie 35 zł i dodatkowo muszę jeszcze pokryć wysyłki tradycyjnego listu do BIK, podczas gdy ten sam raport zamawiany z banku kosztuje 32 zł. Mam niemalże pełną kontrolę nad datą wygenerowania raportu. Sama procedura uzyskania raportu jest mniej czasochłonna. Czy samodzielne odpytanie o własny status zabiera punkty ze scoringu BIK? To jedno z najczęstszych pytań, które dostaję w kontekście samodzielnych odpytań o status w BIK. Oficjalna odpowiedź BIK (i moja również) brzmi: nie zabiera. Samodzielne odpytanie BIK, bez względu na to czy wykonywane jest bezpośrednio w BIK czy poprzez strony WWW banków współpracujących z BIK (Inteligo, iPKO i Meritum Bank), w żaden sposób nie wpływa na nasz scoring. Jeśli tylko chcesz i Cię na to stać, to możesz odpytywać BIK codziennie 🙂 Tak jak deklarowałem na początku artykułu, w kolejnych częściach tego minicyklu o BIK rozprawię się z kilkoma mitami związanymi z wpływem lub brakiem wpływu konkretnych działań na scoring. Jak czytać raport BIK Jeśli chcesz zobaczyć, jak wygląda przykładowy raport BIK, to kliknij tutaj. Nie będę Was tutaj szczegółowo oprowadzał po raporcie – polecam Ci lekturę przewodnika opracowanego przez BIK. Powiem tylko, że raport z informacją punktową podzielony jest zawsze na te same części: Dane osobowe – tu znajdziesz wszystkie informacje o sobie, w tym także znane BIK adresy e-mail i numer telefonu Informacja o ocenie punktowej – tu znajduje się Twój scoring BIK w postaci punktowej oraz gwiazdkowej Dane sumaryczne– to jest dla mnie zawsze najciekawsza sekcja umożliwiająca mi szybkie zweryfikowanie zmian w stosunku do poprzedniego raportu. Tu znajduje się lista banków, z którymi utrzymujemy relację oraz tabelka przedstawiająca szczegółowo: Ilość zapytań kredytowych – pojawiają się zawsze, gdy występujesz o pożyczkę, składasz wniosek kredytowy lub wniosek o kartę kredytową Ilość zapytań monitorujących i związanych z zarządzaniem klientem przez bank – tymi się nie należy szczególnie przejmować Ilość kredytów w każdym z banków. Podzielone są na kredyty ratalne (np. hipoteczne), limity (np. debet na koncie, karta kredytowa) i pozostałe. Dane dotyczące zapytań kredytowych – z tej sekcji dowiesz się o wszystkich zapytaniach banków związanych ze złożonymi przez Ciebie wnioskami kredytowymi. Każde z takich zapytań oznaczone jest dokładną datą, kwotą o jaką pytał bank i zawiera dodatkowe informacje, np. który oddział banku występował z zapytaniem. Dla mnie już same te informacje są interesujące, np. jestem w stanie zweryfikować po jakim czasie od złożenia wniosku kredytowego do banku nastąpiło odpytanie BIK. Na podstawie tego wyciągam, np. wnioski co do tego czy bank odrzucił mój wniosek kredytowy na podstawie samodzielnej decyzji, czy też weryfikował dodatkowo moją kondycję w BIK. Praktyczne obserwacje w tym zakresie to temat na oddzielny artykuł 🙂 Dane dotyczące rachunków kredytowych – tu pojawiają się bardzo precyzyjne informacje o każdym z kredytów, który posiadamy, wraz z pełną historią spłaty rat kredytów, w tym historią spłaty zadłużenia na kartach kredytowych itp. Zachęcam rzucić okiem do przykładowego raportu – dane dotyczące historii kredytów pojawiają się od strony 72. Jest tam autentycznie wszystko: waluta kredytu, wartość w PLN, liczba rat, liczba kredytobiorców, informacje o najgorszej (historycznie) zaległości w terminowym spłacaniu rat, Dane dotyczące rachunków kredytowych zamkniętych – to samo jak wyżej, ale dla zakończonych zobowiązań Pamiętacie, że pisałem wcześniej, że wyrażamy bądź nie wyrażamy zgody na to by BIK przetwarzał dane dotyczące każdego zobowiązania kredytowego także po jego wygaśnięciu? Informację o tym, czy wyraziliście taką zgodę znajdziecie w sekcji “Dane dotyczące rachunków kredytowych” w polu o nazwie “Wskaźnik na Udostępnienie Danych po Wygaśnięciu Zobowiązania”. Jeśli pojawia się tam komentarz “Warunki spełnione”, to znaczy, że BIK będzie przetwarzał nasze dane po zakończeniu zobowiązania. To czy warto wyrażać taką zgodę czy nie, będę analizował w kolejnych artykułach dotyczących BIK. Minikonkurs wiedzowy I w ten sposób dobrnęliśmy do końca pierwszej części trylogii o BIK i budowaniu wiarygodności kredytowej. Mam nadzieję, że ten artykuł pomógł poznać Ci podstawy związane z działaniem BIK i sposobem zamawiania raportów. Pomimo swojej długości jest to najmniej ciekawy artykuł z mojej trylogii 🙂 Już teraz zapraszam Cię do lektury dwóch kolejnych artykułów: W drugiej części, którą opublikują w najbliższych dniach, pokażę Ci wyniki moich badań dotyczących zmiany scoringu BIK w wyniku wykonywania różnych operacji finansowych (likwidacja kart kredytowych, branie kredytów hipotecznych, wnioskowanie o kolejne karty). Dodatkowo obalę kilka mitów 🙂 i odpowiem na pytania konkursowe, które publikuję niżej W trzeciej części przedstawię sposoby kreatywnego budowania naszej wiarygodności kredytowej i dbania o utrzymanie dobrego scoringu w BIK. W tej części dokładnie opowiem na co wyrażać zgodę a czego lepiej unikać i jak można migusiem zbudować sobie dobrą historię w BIK. A na koniec mini-konkurs dla wytrwałych Czytelników, do których na pewno się zaliczasz, jeśli dotrwałeś aż tutaj 🙂 Konkurs jest bez nagród rzeczowych. Potraktuj go proszę jako inwestycję we własną wiedzę 🙂 Odpowiedzi możecie zamieszczać w komentarzach. Oto pytania: Jak często naliczany jest score BIK? Czy płeć ma znaczenie przy wyliczaniu scoringu? Czy przy wyliczaniu scoringu BIK uwzględnia zarówno rachunki/kredyty aktywne, jak i zamknięte? Czy możliwe jest, że otrzymam tylko dwie gwiazdki, jeśli dotychczas nie miałem opóźnień w spłacie kredytów? Czy to, że mam pracę na czas nieokreślony i wyższe wykształcenie podwyższa mój scoring? Czy wcześniejsza spłata kredytu obniża BIKSco CreditRisk? Ja na te pytania odpowiem szczegółowo w drugim artykule, szczegółowo przedstapoświęconym budowaniu wiarygodności kredytowej. Kilka słów podsumowania Myślałem, że nie będę już pisał dłuższych tekstów, ale zaskakuję sam siebie. Mam nadzieję, że wybaczysz. Otrzymujesz kompendium. Ten artykuł i dwa kolejne, to najlepsze co mogę Ci dać na temat scoringu BIK. Kolejne artykuły będą już bardzo praktyczną wiedzą. Jeśli doceniasz moją pracę, to mam do Ciebie bardzo gorącą prośbę – podziel się tym tekstem wszędzie gdzie możesz: Wyślij link do niego e-mailem do Twoich znajomych Podziel się nim na Facebooku Zaćwierkaj o nim na Twitterze Podaj dalej przez Google+ oraz LinkedIn Podbij go na Wykopie … lub zrób co tylko Ci przyjdzie do głowy 🙂 Zachęcam Cię do komentowania i zadawania ewentualnych pytań. Wiem, że temat jest gorący 🙂 A jeśli ten artykuł był pierwszym, który czytałeś na moim blogu, to gorąco Ci proponuję przeczytanie specjalnego powitalnego artykułu dla nowych gości i zachęcam Cię do zapisania się na mój newsletter (poniżej) oraz polubienia mojego bloga na Facebooku. Ikonkę “Lubię to” znajdziesz w prawej kolumnie gdzieś tam wysoko u góry bloga 🙂 I już naprawdę na koniec chcę się podzielić z Tobą nagraniem mistrzowskiego zagrania Agnieszki Radwańskiej 🙂 Ja też chciałbym we wszystkim osiągać taki stan koncentracji, refleksu a jednocześnie tego “flow” – odruchowego i nieszablonowego działania w najbardziej optymalny w danej chwili sposób. Bez zbędnego zastanawiania, odruch, wynik wieloletnich treningów. Popatrzcie na reakcję rywalki 😉 Pełny szacun dla Agnieszki 🙂 Zachęcam Cię do przeczytania kolejnych artykułów wchodzących w skład mojej trylogii o BIK: Część 1: (właśnie ją przeczytałeś) opisuje BIK, scoring, sposób przetwarzania naszych danych, zasady “resetowania” naszej oceny punktowej oraz sam sposób zamawiania i czytania raportu BIK. Część 2: pokazuje wyniki moich badań dotyczących zmiany scoringu BIK w wyniku wykonywania różnych operacji finansowych. Dodatkowo obalam tu kilka mitów 🙂 Część 3: tu przedstawiam sposoby kreatywnego budowania naszej wiarygodności kredytowej i dbania o utrzymanie dobrego scoringu w BIK.
Komornik nie jest uprawniony do skorzystania z debetu na koncie zajmowanego rachunku bankowego. Jeśli na zajętym rachunku bankowym nie ma żadnych środków pieniężnych, a klient ma prawo zadłużenia się, to środki pieniężne z niewykorzystanego limitu debetowego przyznanego przez bank nie podlegają zajęciu komorniczemu.
Od początku istnienia instytucji bankowych bądź spółdzielczych kas oszczędnościowo kredytowych instytucje te prowadziły akcje kredytowe. Gromadzenie środków swoich klientów pozwalało te same środki lokować w kredytach dla innych firm czy klientów. Dlaczego w pewnym momencie, w tej prostej zależności pojawili się nowi uczestnicy, mianowicie biura kredytowe? Czy nie prościej kiedy klient szedł do banku i sam załatwiał swoje sprawy kredytowe? Z pozoru oczywiście taki układ wydaje się prostszy. Jednak w dzisiejszych czasach nie ma już na tyle prostego systemu co kiedyś, kiedy na rynku istniało kilka większych banków. Obecnie banków jest kilkadziesiąt, mniejszych czy większych. Jak z takiej ilości wybrać najlepszy, najtańszy bądź po prostu taki który zgodzi się nas kredytować? Co w sytuacji jeśli klient w swoim banku usłyszy, że nie jest on w stanie udzielić kredytu zainteresowanemu? Biura kredytowe zmieniają zależność klienta od banku. Pojawienie się biur kredytowych zmieniło rynek. Dzięki ich sporej wiedzy klient wreszcie ma możliwość porównania ofert banków i skorzystania z tej najtańszej. Rozmowa z doradcą wygląda zupełnie inaczej niż w baku. Klient nie jest traktowany jak petent w urzędzie a jak partner. Doradca szczegółowo poznaje potrzeby klienta oraz jego sytuację i na podstawie zdobytych informacji przedstawia możliwości kredytowania klienta. Nie ma już atmosfery zatłoczonego oddziału banku gdzie każdy patrzy na klienta źle. Klienci umawiają się w dogodnej pasującej dla nich godzinie, siadają w spokojnym biurze doradcy bądź pośrednika przy kawce i dzięki temu mogą swobodnie o wszystkim porozmawiać. Biuro kredytowe a kredyty firmowe. Pośrednicy kredytowi, swoją ofertę kierują także do działalności gospodarczych. Tu jeszcze większe znaczenie ma umiejętne wybranie banku. Większość firm nie jest idealnych, posiadają wybrane problemy takie jak stratę w dochodzie, zbyt niski przychód, nieregulowane podatki etc. Warto wtedy wiedzieć który bank w jaki sposób odniesie się do problemów przedsiębiorcy. Warto zauważyć że w banku nie zawsze spotkamy profesjonalnego doradcę firmowego. Niektórzy pracownicy dedykowani są do wszystkich produktów jak kredyty dla osób fizycznych, oraz firm. Dobrze jednak starając się o kredyt firmowy porozmawiać z profesjonalnym doradcą kredytowym mającym spore doświadczenie we współpracy z firmami. Biura kredytowe takie jak zatrudniają profesjonalnych doradców firmowych mających wyczucie branży. Pracownicy tacy najczęściej skończyli bankowość, finanse bądź rachunkowość, dodatkowo mają staż w 1 czy 2 polskim banku. Takie doświadczenie doskonale procentuje i zapewnia wysoką przyznawalność kredytów swoim klientom. Profesjonalne biura kredytowe nie robią zbędnych zapytań kredytowych. Kolejną zaletą skorzystania z biura kredytowego jest uniknięcie zbędnych zapytań kredytowych. Każde zapytanie w dowolnym banku bądź instytucji poza bankowej pogarsza sytuację klienta. Kiedy klient pyta w ciągu kilku dni w 3-4 różnych bankach o kredyt okazuje się że przy kolejnych zapytaniach spotyka się w odmową. Banki nie lubią klientów którzy chodzą od jednego do drugiego oddziału. Od razu zapala im się przysłowiowa czerwona lampka i patrzą bardziej podejrzliwie na klienta. Biura kredytowe zupełnie inaczej podchodzą do sprawy. Ich rolą jest na tyle dobre poznanie klienta aby jedno zrobione zapytanie w banku skończyło się udzieleniem kredytu. Nie ma tu porównywania ofert i generowania zapytań w każdym możliwym banku. Dzięki znajomości ofert banków można to zrobić bez oficjalnego zapytania w większości z nich. Warto oczywiście z rozwagą wybierać biuro z jakiego skorzystamy. Na polskim rynku jest niestety wiele doradców którzy nagminnie łamią zasadę, robiąc klientowi mnóstwo zapytań w efekcie uniemożliwiając mu otrzymanie kredytu. W dzięki rozwiniętemu działowi analizy nie ma możliwości aby klient miał przez doradców zrobione więcej niż 2 zapytania. 2020-07-06T11:35:57+02:00
Nie ma jednak dowodów na to, że on lub inne globalne korporacje korzystają z Crypto Bank w tym czasie. Wiele firm handluje/przechowuje walutę cyfrową jako alternatywny sposób zachowania bogactwa na wypadek, gdyby waluty fiat ich zawiodły, w tym założyciel Microsoftu Bill Gates, który niedawno zainwestował 25 milionów dolarów w
Gdy udajemy się do banku aby otrzymać kredyt, zostaje weryfikowana nie tylko nasza zdolność kredytowa ale również historia kredytowa. Za pośrednictwem bazy BIK (Biuro Informacji Kredytowej) bank może sprawdzić, czy wcześniej braliśmy już jakiś kredyt lub pożyczkę. A jeśli tak, to czy spłacaliśmy ją terminowo i bez do którego idziemy po kredyt, nie musi nas pytać o to, czy braliśmy wcześniej już jakiś kredyt. Bądź też czy posiadamy jakieś opóźnienia w spłacie kredytu zaciągniętego w innym banku. Jeśli złożyliśmy wniosek o kredyt, bank sprawdzi naszą historię kredytową za pośrednictwem bazy BIK. Jest to operacja niezbędna przy udzielaniu kredytów gotówkowych. Jak również innych produktów finansowych oferowanych przez bank. Za pośrednictwem tej bazy, bank może dowiedzieć się nie tyle o opóźnieniach w spłacie kredytów. Może również poznać naszą ocenę punktową w bazie wyglądała do tej pory punktacja w BIK?Od 192 do 279 punktów – 1 gwiazdka Od 280 do 367 punktów – 2 gwiazdki Od 368 do 455 punktów – 3 gwiazdki Od 456 do 543 punktów – 4 gwiazdki Od 544 do 631 punktów – 5 gwiazdek (źródło: Biuro Informacji Kredytowej ocena punktowa w BIK od 2018 roku80-100 Ocena bardzo dobra 60-80 Ocena dobra 00-59 Zdolność kredytowa nie jest odpowiedniaPunktacja w BIK uzależniona jest od kilku czynników. Ten najważniejszy czynnik za który otrzymamy największą ilość punktów. Bo aż 76% ogólnej oceny punktowej to terminowa spłata wcześniejszych zobowiązań. Mowa tu nie tylko o kredytach gotówkowych, ale również o innych produktach finansowych jakie oferowane są przez banki. A więc zarówno kredyty samochodowe, spłata zadłużenia na karcie kredytowej czy limitu w rachunku osobistym. Ocena punktowa może zostać zaniżona jeśli zbyt często zdarza nam się przekraczać termin spłaty raty kredytu. Najważniejsze dla banku są te opóźnienia w spłacie rat kredytu, które przekraczają okres 30 punktację w BIKU ma wpływ również aktywność kredytowa, a więc ogólna liczba spłaconych, jak również aktualnie spłacanych kredytów. To kolejne 11% z ogólnej oceny punktowej. Jeśli posiadamy długą historie kredytową a więc często braliśmy kredyty i spłacaliśmy je terminowo to będzie miało to wpływ na lepszą ocenę punktową. Podobnie jest z wykorzystaniem limitów kredytowych w kontach bankowych. Jeżeli jesteśmy aktualnie na debecie czy mamy wykorzystany limit odnawialny w koncie osobistym, to nasza ocena punktowa może być przez to delikatnie zaniżona (ok. 8%) do momentu całkowitej spłaty wynosi minimalna ocena punktowa, która potrzebna jest do uzyskania kredytu w banku?Do uzyskania kredytu w banku, wg. raportu BIK potrzebne jest 480 punktów. Jest to minimalna granica punktowa jaką powinniśmy posiadać aby starać się o kredyt bankowy. Przy takiej ocenie punktowej powinniśmy również posiadać dobrą zdolność kredytową, która umożliwi nam uzyskanie kredytu. Bez większych problemów powinniśmy natomiast uzyskać kredyt posiadając 520 punktów lub więcej. Odmowną decyzję o przyznaniu kredytu możemy jednak dostać nie tylko z powodu niskiej oceny punktowej która będzie niższa jak 480 punktów. Odmowna decyzja może mieć miejsce również wtedy, kiedy wniosek o kredyt bankowy złożyliśmy w kilku bankach jednocześnie i za każdym razem otrzymaliśmy decyzję sprawdzić naszą ocenę punktową w BIK?Do tej pory było to możliwe jedynie za pośrednictwem banków. Teraz jednak dokładną informację o naszej ocenie punktowej możemy uzyskać za pośrednictwem elektronicznego konta w BIK. Po utworzeniu konta w BIK, będziemy mogli pobrać specjalny raport, w którym znajdują się wszystkie informacje o posiadanych kredytach i ocenie w BIK a pożyczka w firmie pozabankowej. Firmy udzielające pożyczek pozabankowych nie przywiązują takiej dużej uwagi do oceny BIK jak banki. Do uzyskania takiej pożyczki nie będzie więc nam potrzebne aż 480 punktów, a niektóre spośród firm przy udzielaniu pożyczek, nawet nie stosują weryfikacji w bazach BIK. Firmy pożyczkowe większy nacisk kładą na sprawdzanie naszych danych pod kątem zadłużeń w rejestrach dłużników oraz aktualną zdolność powstał przy wykorzystaniu informacji dostępnych na stronie Biura Informacji Kredytowej – Bank Pocztowy. tak (w przypadku kredytów na cele związane z działalnością bank zwiększa dochód klienta o 50% średniomiesięcznej (z 12 miesięcy) kwoty amortyzacji. tak (w przypadku kredytów na cele związane z działalnością bank zwiększa dochód klienta o 50% średniomiesięcznej (z 12 miesięcy) kwoty amortyzacji. BNP Paribas Bank.
Dla każdego posiadacza karty płatniczej bezpieczeństwo pieniędzy to sprawa najważniejsza. O ile przy używaniu karty w realnym świecie – w sklepach i bankomatach – można o nie zadbać nie spuszczając karty z oczu i chroniąc PIN przed oczami niepowołanych, o tyle w internecie jest trudniej. Każde wpisanie danych karty (numeru, daty ważności, kodu CVV/CVC) w internetowym formularzu grozi wpadnięciem tych informacji w niepowołane ręce. I tym, że ktoś będzie zdalnie płacił w internecie na nasze dlatego organizacje płatnicze Visa i MasterCard promują nowe rozwiązanie – wirtualne „skarbce”, w których można zdeponować dane swojej karty. Dzięki temu w komunikacji ze sklepem internetowym można już używać zamiast danych karty tylko hasła, które złodziejowi nic nie powie. „Skarbiec” Visy nazywa się Visa Checkout, zaś „skarbiec” MasterCarda – Masterpass. Oba rozwiązania działają podobnie, choć do Visa Checkout można zapisać się samodzielnie, a do Masterpassa może zapisać klienta bank-wydawca również:Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji? Bezcenny. Jak można (spróbować) ograniczyć koszty eksploatacji samochodu? I ile to kosztuje? [NOWOCZEŚNI MOBILNI]Jest plan na wakacje za granicą? Jest też problem: wysokie ceny i słaby złoty. Dwa sposoby, by nie dać się złapać w sidła kursowe [MOŻNA SPRYTNIEJ]Cyberbezpieczeństwo w bankach: technologie przyszłości. Jak zmieni się świat bankowości? [BANK NOWOŚCI]Czytaj więcej: Tak działa Visa Checkout i MasterPass. Jeśli płacisz w sieci kartą, warto spróbowaćPoza „skarbcem” organizacji płatniczej jest też rozwiązanie 3D Secure, czyli dodatkowa weryfikacja zakupów w sklepie internetowym. Niezależnie od tego czy wpisujesz wszystkie dane karty, czy tylko hasło (bo karta jest zapisana w „skarbcu”), zostaniesz poproszony o wpisanie do formularza internetowego kodu jednorazowego, który bank przesłał na Twojego smartfona. Nieco wydłuża to płatność, ale sprawia, że sklep ma pewność, że ktoś się nie podszywa pod prawowitego posiadacza Tak działa 3D Secure. Pogarsza wygodę, poprawia bezpieczeństwoA jeśli żadne z tych zabezpieczeń nie zadziała? Jeśli nie zdeponowaliśmy karty w żadnym ze „skarbców”, a sklep w którym robimy internetowe zakupy oraz bank-wydawca karty nie wymagają zabezpieczenia 3D Secure? Wtedy zostaje trzecie zabezpieczenie – niski limit transakcji internetowych na dobry patent: jeśli porządnie pilnujemy karty, to niebezpieczeństwo, że ktoś nam ją wyjmie z kieszeni i pozna PIN jest minimalne. A jeśli dodatkowo zmniejszyliśmy do symbolicznej kwoty limit dzienny transakcji przez internet, to nikt nie będzie mógł użyć karty do większej kradzieży nawet jeśli jakimś cudem pozna jej tym jak to może być ważne zabezpieczenie świadczy przygoda jednego z moich czytelników. Ta historia pokazuje, że warto na bieżąco kontrolować stan konta, zamówić SMS-y potwierdzające każdą transakcję na karcie, a gdy dzieje się coś niepokojącego – reagować szybko.„Niedawno spotkała mnie niemiła przygoda – ktoś usiłował zapłacić moją kartą kredytową za zakupy warte ponad 500 euro w sklepie internetowym w Niemczech. Do dokonania transakcji wystarczył numer karty i kod CVV z odwrotu karty (niestety nie wszyscy sprzedawcy korzystają z 3D Secure). Nie zdziwiłem się, bo te dane w przypadku każdego aktywnego użytkownika karty po niedługim czasie znajdują się w wielu miejscach i e-sklepach. Z biegiem czasu ryzyko ich wypłynięcia rośnie. Wystarczy np. nieuczciwy recepcjonista w którymkolwiek z hoteli rezerwowanych przez słusznie prawi pan Marek. A więc stało się: klient nie ma „skarbca” (a nawet jeśli ma to nie miał wcześniej i to wystarczyło), sklep nie zażądał weryfikacji 3D Secure, zaś dane karty ktoś podpatrzył. Sytuacja beznadziejna? Wcale nie, bo pan Marek zareagował błyskawicznie:„Zorientowałem się praktycznie od razu, w dniu transakcji. Zastrzegłem kartę po czym wyszukałem w Google adres odbiorcy płatności (był w zestawieniach ostatnich transakcji) i napisałem do niego e-maila, że transakcja kartą o numerze XXXX na kwotę XY to usiłowanie oszustwa z wykorzystaniem skradzionych danych karty. Na drugi dzień dostałem odpowiedź, że dziękują za informację, jeszcze nie wysłali towaru, anulują transakcję i blokadę na mojej karcie. Blokada rzeczywiście zniknęła z mojego rachunku”Można? Można. Jeśli klient na bieżąco monitoruje to co dzieje się na jego karcie, sprawdza ostatnie transakcje i – ewentualnie – korzysta z SMS-owych potwierdzeń, to nawet w przypadku próby kradzieży jest w stanie się obronić. Sklep internetowy nie ma przecież interesu żeby handlować ze złodziejem cudzych pieniędzy. Zwłaszcza, że skoro nie korzysta z 3D Secure, to prawdopodobnie sam musiałby oddać pieniądze panu Markowi w ramach procedury chargeback. Bo to ów sklep był słąbym ogniwem jeśli chodzi o bezpieczeństwo transakcji.„Sprawa dała mi jednak do myślenia i postanowiłem ograniczyć ryzyko takich sytuacji. Gdybym nie sprawdził na czas stanu rachunku, to najpewniej odzyskanie pieniędzy byłoby znacznie trudniejsze. Dlatego postanowiłem ustawić sobie na karcie limit dla płatności przez internet w wysokości 500 zł. Gdybym potrzebował dokonać większej płatności, to zawsze mógłbym zalogować się do bankowości internetowej i podnieść limit, co dodatkowo wymaga potwierdzenia jednorazowym hasłem wysyłanym SMS-em. To byłaby skuteczna przeszkoda dla ewentualnego złodzieja dysponującego numerem i CVV mojej karty”– kombinuje pan Marek. I ma rację jak cholera. Przy każdej aferze z ukradzionymi przez internet pieniędzmi proszę Was żebyście sprawdzili limity dla transakcji internetowych. Im niższy dzienny limit, tym lepiej, bo złodziej nie będzie mógł ukraść jedną transakcją dużej kwoty pieniędzy.„Niestety okazało się, że w moim banku (ING Bank Śląski) możliwości ustalenia limitu dla transakcji kartą kredytową przez internet po prostu nie ma. Myślałem, że nie mogę go znaleźć, więc napisałem do banku z pytaniem, ale odpowiedź tylko to potwierdziła: „użytkownik karty nie ma wpływu na wysokość dziennych limitów. Na wszystkich kartach są one ustalone automatycznie”. Nie rozumiem dlaczego użytkownik karty nie może sobie ustawić limitu. Byłby to prosty, ale skuteczny sposób na ograniczenie ryzyka nieautoryzowanego użycia karty w internecie”– dziwi się pan Marek. W odgórnych regulacjach banku ustalony jest jednolity limit pojedynczej transakcji dokonywanej na odległość – zł – nie ma natomiast żadnego limitu transakcji bezgotówkowych. Są więc teoretycznie możliwe do wysokości salda karty. To dość dziwne podejście, chociaż być może bank patrzy na to z innej strony: „pieniądze na kartach kredytowych są nasze, bankowe. Klient je tylko pożycza. Jeśli okaże się, że ktoś je pożyczył zamiast klienta, to my je klientowi i tak zwrócimy”.Gdyby tak rzeczywiście było, to może i niepotrzebne są limity. Bank bierze na klatę wszystkie transakcje kwestionowane przez klientów i błyskawicznie oddaje pieniądze w ramach każdej reklamacji. To piękna wizja, ale czy prawdziwa? Czy rzeczywiście klient nie musi udowadniać, że nie jest wielbłądem? Pisać pism, dołączać dokumentów, czekać tygodniami? To by było niepodobne do polskiego banku, ale może…Uważam wszakże, iż nawet przy takim podejściu bank powinien zadbać o subiektywne poczucie bezpieczeństwa klienta. Jeśli będzie on czuł się bezpieczniej ustawiając sobie limit dla transakcji internetowych – to należy mu pozwolić taki limit ustalić. Niezależnie od tego jak kształtuje się realne zagrożenie, klient czujący się bezpiecznie staje się bardziej lojalny. A to jest wartość sama w tytułowy: stevepb/
Ministerstwo Sprawiedliwości chce, aby informacje istotne do oceny ryzyka ubezpieczeniowego, np. o chorobach przewlekłych, właściwościach nieruchomości mogły być pozyskiwane przez internet czy telefon. Obecnie mogą być przedstawiane tylko na papierze, co jest uciążliwe i niepraktyczne. To, co jednak będzie dobre dla ubezpieczycieli, nie musi być korzystne dla ich klientów Biuro Informacji Kredytowej powołał Związek Banków Polskich. BIK zajmuje się gromadzeniem, przechowywaniem i udostępnianiem informacji o zobowiązaniach finansowych klientów indywidualnych i przedsiębiorców. Biuro współpracuje z 42 bankami i to one przekazują do systemu informacje kredytowe o wszystkich swoich klientach. Korzystają też wzajemnie z gromadzonych w bazie danych. Dane dobre i złe BIK gromadzi dane pozytywne, świadczące o właściwym wywiązywaniu się z zawartej z danym bankiem umowy (np. terminowej spłacie rat). Zbiera też jednak, a może przede wszystkim, informacje negatywne - brak spłaty rat, opóźnienia - jednym słowem mówiąc, nierzetelne wywiązywanie się klienta banku z postanowień umowy kredytowej. Pozytywna historia procentuje Jeżeli terminowo regulujesz swoje zobowiązania, pracujesz tym samym na pozytywną historię kredytową. Nie będziesz miał problemu z zaciągnięciem kolejnego kredytu lub np. ratalnym kupnem nowej pralki. Bank, który będzie ci ją kredytował, dzięki informacjom z BIK będzie wiedział, że jesteś rzetelnym klientem. To nie wszystkie plusy dobrej opinii z BIK. Jako wiarygodny kredytobiorca możesz liczyć na uproszczone procedury przy ubieganiu się o następny kredyt, (np. do zaciągnięcia go będziesz potrzebował tylko dowodu osobistego). Masz też szansę na niższe oprocentowanie zaciąganej pożyczki. Nierzetelni mają kłopoty Zdecydowanie gorzej, jeśli masz problemy ze sprostaniem finansowym zobowiązaniom. Niestety, wszystkie twoje finansowe potknięcia skrupulatnie rejestruje pojemna baza danych biura. Co to oznacza? Możesz mieć trudności z zaciągnięciem kolejnej pożyczki, otrzymać ją na bardziej restrykcyjnych warunkach (krótszy czas kredytowania i wyższe oprocentowanie), a nawet nie dostać jej wcale. Dla banków ktoś, kto nie spłaca swoich zobowiązań na czas, jest klientem niewiarygodnym. Pożyczyłeś? Mają cię w bazie! W momencie zaciągnięcia kredytu lub innego bankowego zobowiązania finansowego do bazy BIK trafiają twoje dane indentyfikacyjne i informacje o zaciągniętym kredycie - jego wysokości, aktualnym stanie zadłużenia i jak spłacasz raty. Obsługujący twój kredyt lub pożyczkę bank aktualizuje te dane raz w miesiącu przez cały okres obowiązywania umowy kredytowej. Informacje o tym, jak wywiązujesz się ze spłaty, przechowywane są do czasu wygaśnięcia tej umowy. Jeśli spłacałeś je w terminie, możesz ale nie musisz, wyrazić zgodę na dalsze ich przechowywanie. Jeśli się zgodzisz, twoja pozytywna historia kredytowa będzie przechowywana w systemie BIK przez kolejne 5 lat. Nie od razu trafisz na czarną listę Kiedy nie wywiązujesz się ze spłaty pożyczek, rat i debetów, informacje o tym trafią do BIK, jeżeli: nie uregulowałeś lub spóźniłeś się spłacie raty powyżej 60 dni, wówczas bank musi wysłać ci upomnienie z informacją, że trafisz do bazy BIK. Znajdziesz się w niej jeśli nie spłacisz zaległości w ciągu 30 dni od otrzymania wezwania. twoja negatywna historia kredytowa będzie przechowywana w bazie przez następne 5 lat. Bezlitosny, ale obiektywny BIK nie ma wpływu na treść danych przekazywanych przez współpracujące z biurem banki. Bezlitośnie rejestruje każdy finansowo-kredytowy krok. Nie udziela jednak bankom informacji, które mogłyby stanowić tajemnicę handlową. Bank, który sprawdza cię przed przyznaniem kolejnego kredytu, nie dowie się, gdzie już jesteś zadłużony. Pozna jednak wysokość zaciągniętej pożyczki, terminy spłaty i to, jak ich przestrzegasz. Bank pytający o historię kredytową konkretnej osoby musi podać jej niezbędne dane identyfikacyjne NIP, PESEL, datę urodzenia, adres zameldowania. Te procedury, a także zabezpieczenia całego systemu komputerowego uniemożliwiają dostanie się przechowywanych przez BIK danych w niepowołane ręce. Sprawdź swoje finansowe sumienie Za poprawność danych gromadzonych w bazie Biura Informacji Kredytowej odpowiadają przesyłające je tam banki. BIK nie ingeruje w nie i w żaden sposób ich nie poprawia. Zgodnie z przepisami każdy ma prawo dostępu do informacji zawartych na jego temat w bazie biura. Mają one formę raportu o nazwie "Standard". Aby uzyskać informację należy wypełnić wniosek o udostępnienie raportu "Standard". Formularz jest na stronie internetowej lub w Biurze Obsługi Klienta. Wypełniony wniosek można złożyć osobiście w Biurze Obsługi Klienta lub wysłać na adres: Biuro Informacji Kredytowej Biuro Obsługi Klienta, ul. Pruszkowska 17, 02-119 Warszawa (z dopiskiem "Zapytanie"). Przy osobistej wizycie w biurze obsługi raport można zazwyczaj dostać od ręki. Maksymalny termin oczekiwania na odpowiedź wynosi 30 dni. W przypadku wysłania wniosku pocztą trzeba na konto BIK wpłacić kwotę w wysokości 10 zł i dowód wpłaty dołączyć do formularza. Raport "Standard" udostępniany jest nie częściej niż raz na 6 miesięcy. Dla tych, którzy chcą swoje dane zawarte w bazie BIK sprawdzać częściej, przewidziano raport "Plus". Nie obowiązuje przy nim limit częstotliwości, jednak każde sprawdzenie danych kosztuje 30 zł. Uwaga! Szczegółowe informacje można uzyskać na stronie lub pod numerem Biura Obsługi Klienta BIK (22) 822 91 01 - od poniedziałku do piątku w godz. Nie zgadza się? Idź do banku... Kiedy masz już raport (patrz obok) - sprawdź go uważnie. Może się zdarzyć, że w bazie BIK będą nieaktualne bądź błędne informacje Za wszystkie dane o twojej historii kredytowej odpowiedzialny jest bank, w którym zaciągasz kredyt lub pożyczkę. On co miesiąc przesyła dane do bazy Biura Informacji Kredytowej i tylko on może je skorygować. Jeśli coś się nie zgadza, musisz udać się do banku, który pożyczył ci pieniądze. Poproś o wyjaśnienie i korektę w bazie BIK. Jeśli nie wiesz, który z banków podał błędne informacje (np. spłacasz kilka kredytów w różnych bankach), w Biurze Obsługi Klienta BIK otrzymasz konieczne informacje i na ich podstawie sprawdzisz, który odpowiada za pomyłkę. Chyba każdy z nas, w jakiś sposób, miał kontakt z Biurem Informacji Kredytowej (BIK) lub ERIF, zwłaszcza w kontekście wnioskowania o kredyt w banku. Wielu z Kiedy warto włączyć inne osoby do kredytu? Przede wszystkim wtedy, gdy sami nie macie wystarczającej zdolności kredytowej. Dzięki temu, że bank patrzy także na dochody tych dodatkowych osób, możecie kupić wymarzone mieszkanie. A co w sytuacji, kiedy zechcecie odłączyć np. rodziców od zobowiązania – będzie to możliwe? I czy współkredytobiorca staje się jednocześnie współwłaścicielem nieruchomości? Na te i inne pytania odpowiem w poniższym artykule. Współkredytobiorca to czasami jedyne wyjście. Dlaczego się go wprowadza? Główny powód to brak wystarczającej zdolności kredytowej. Jeśli np. młode małżeństwo zarabia stosunkowo niewiele, raczej nie ma szans na uzyskanie pieniędzy na zakup mieszkania czy domu. Wtedy bardzo często radzi się, aby do zobowiązania dołączyć rodziców lub kogoś innego z bliskiej rodziny. Co jest bardzo istotne i o czym przeważnie potencjalni klienci banków nie wiedzą – włączenie kogokolwiek do kredytu nie oznacza, że ta osoba staje się również właścicielem kupowanej nieruchomości. Dołączenie np. rodziców pozwala jedynie na uzyskanie wystarczającej zdolności kredytowej, ale jednocześnie powoduje, że mieszkanie należy tylko do Was. Czy można odłączyć współkredytobiorcę? Jeśli po pewnym czasie Wasze dochody wzrosną na tyle, żeby mieć szansę na samodzielne utrzymanie zobowiązania, wówczas można odłączyć współkredytobiorców. Oczywiście bank musi zweryfikować Waszą obecną zdolność kredytową, ocenić sytuację i na tej podstawie podjąć decyzję. Zdarza się, że bank nie chce się zgodzić na tego typu zabieg. Dlaczego? Zwyczajnie jest to dla niego mniej korzystne, ponieważ za spłatę długu będzie odpowiadać jedna osoba, a nie jak dotychczas dwie czy trzy. Co można zrobić, jeśli bank wyda decyzję odmowną? Warto rozważyć przeniesienie zobowiązania do innego banku. Wtedy w tym nowym banku pożyczacie pieniądze samodzielnie i stajecie się jedynymi kredytobiorcami. Nowy bank bardzo często proponuje także lepszą ofertę, więc zyskujecie podwójnie. O tym, jak się odbywa zmiana banku przy tego typu zobowiązaniu, możecie przeczytać TUTAJ. Współkredytobiorca – osoba spoza rodziny? Przeważnie banki zgadzają się na wzięcie kredytu przez dwie osoby, które nie są ze sobą spokrewnione. Tutaj także ta dodatkowa osoba nie musi być jednocześnie właścicielem mieszkania, a jedynie współkredytobiorcą tak jak to ma miejsce w przypadku np. rodziców. Czasami jest to rozwiązanie korzystniejsze – ktoś spoza rodziny będzie w podobnym wieku do Waszego i dzięki temu nie ograniczy okresu spłaty rat. Ważne: zobowiązanie zaciągacie zawsze do 70 lub 75 urodzin najstarszego spośród kredytobiorców. Bank bierze wówczas pod uwagę również współkredytobiorców, czyli np. Waszych rodziców. Jeśli mają oni powyżej 50 lat, okres kredytowania znacząco się skraca, co wpływa na ratę zobowiązania – będzie zdecydowanie wyższa. . 385 232 331 245 12 188 8 479

który bank nie patrzy na zapytania